Dziś, gdy do północy zostało zaledwie pare minut i gdy oficjalnie już skończyłaś 2 rok swojego życia i odważnie wkroczyłaś w nowy, ekscytujący 3 rok, życzę Ci z całego serducha abyś:
śmiała się dużo i nie zawsze 'z powodu'
tańczyła, śpiewała i zarażała wszystkich energią
była odważna w poznawaniu świata
była niestrudzona w podejmowanych próbach
kochała nas wszystkich mocno
i wiedziała, że zawsze możesz na nas liczyć
W moim życiu kończy się wiele ważnych etapów, zaczyna nowych, strach jest wielki. A w Twoim każdy dzień to wyzwanie, każde potłuczone kolano to nowa lekcja a upadek kolejnym powodem aby sie podnieść i biec dalej. Podziwiam Cię kochana i cieszę się, że mamy siebie. Kochamy Cię z Tata przeogromnie.
A tym samym w tym miejscu kończę swoją przygodę blogową. Muszę pewnym rzeczom dać odejść aby zrobić miejsce nowym. Jestem wdzięczna za każdy wpis i komentarz i cieszę się, że będę mogła powracać tu do tych wszystkich wspomnień. Całuję blogowe mamy, które miałam przyjemność poznać wirtualnie. Trzymajcie się babeczki.