Wednesday, 21 May 2014

Jedno się kończy, inne zaczyna


Dziś, gdy do północy zostało zaledwie pare minut i gdy oficjalnie już skończyłaś 2 rok swojego życia i odważnie wkroczyłaś w nowy, ekscytujący 3 rok, życzę Ci z całego serducha abyś:

śmiała się dużo i nie zawsze 'z powodu'
tańczyła, śpiewała i zarażała wszystkich energią
była odważna w poznawaniu świata
była niestrudzona w podejmowanych próbach
kochała nas wszystkich mocno
i wiedziała, że zawsze możesz na nas liczyć



W moim życiu kończy się wiele ważnych etapów, zaczyna nowych, strach jest wielki. A w Twoim każdy dzień to wyzwanie, każde potłuczone kolano to nowa lekcja a upadek kolejnym powodem aby sie podnieść i biec dalej. Podziwiam Cię kochana i cieszę się, że mamy siebie. Kochamy Cię z Tata przeogromnie.

A tym samym w tym miejscu kończę swoją przygodę blogową. Muszę pewnym rzeczom dać odejść aby zrobić miejsce nowym. Jestem wdzięczna za każdy wpis i komentarz i cieszę się, że będę mogła powracać tu do tych wszystkich wspomnień. Całuję blogowe mamy, które miałam przyjemność poznać wirtualnie. Trzymajcie się babeczki.

Wednesday, 23 April 2014

Pozbywamy się ciuszków!!


Kochane, kolejne wietrzenie szafy. Ja wiem ze tego tutaj dużo ostatnio, ale naprawde jestem w warunkach w których nie mam szans niczego przetrzymać i tylko się kurzy.

Do kosztów ubranek trzeba doliczyć kopertę+przesyłkę. Proszę pisać, odpowiem na wszelkie pytania



















Saturday, 19 April 2014

Kartkomania i karteczka na Dzień Matki!!


Kochane, chyba drugi raz w historii wpis na moim blogu sponsorowany. Ale to dlatego, że dzieła Pani Elizy są niesamowite i bardzo mnie urzekły, a co za tym idzie chciałam Was zachęcić do podejrzenia jej prac: Kartkomania i może ktoś skusi się na jakiś zakup.
Pani Eliza tworzy zarówno kartki na każdą okazję i w 100% spersonalizowane jak również wszelakie albumy okolicznościowe. Na taki album koniecznie muszę się skusić!! Ale zapewne każde inne zamówienie zostanie równie entuzjastycznie przyjęte i kolejne arcydzieło wyjdzie spod palców pani Elizy.
Ja już miałam w swoich rękach trzy różne kartki dla bliskich zamówionych w sklepie Kartkomania i ani razu się nie zawiodłam.

Ja mam dla Was przepiękną karteczkę na dzień matki:


Nie jestem w stanie opisać słowami jaka jest cudowna, wykonana starannie w każdym drobnym szczególe.

Kartka powędruje do tego, kogo za dwa tygodnie tj. 03-05-14 wylosuje Zosieńka.

A zasady konkursu to:
- polubić stronę FB Pani Elizy Kartkomania
- polubić moją stronę FB CuteCrochet (ostatnio niestety bardzo zaniedbaną ale na jesień znów ruszamy)
- zostawić swój ślad (imię, email) w komentarzu

Mam nadzieję, że ktoś się skusi...:) KOnkurs ogłaszam również równolegle na FB

Friday, 18 April 2014

Kolejne pierwsze

Wracam chwilę po położeniu Zosi spać do pokoju, po coś czego zapomniałam. Ta uradowana staje z wielkim bananem i się cieszy. Mówię jak zawsze i kładę małą na poduszcze:
- Zosiu czas spać, mamusia teraz wychodzi a ty przytul Mimi i śpij ładnie.
  Wysyłam Zosi buziaczki.
  Ona mi wysyła.
- Mamusia kocha Zosie
- Koochooo

:)))))

Wszystkim radosnych świąt życzymy.


Friday, 4 April 2014

Czasem życie daje po dupie


NO daje i to pewnie nie raz.

Jestem w takiej sytuacji, kiedy każda decyzja musi być przemyślana a emocje mogę schować do kieszeni. Są chwile, kiedy mam ochotę bić głową o ściane a na koniec skoczyć z okna, bo tak byłoby o wiele prościej.

Ale wiem, że jestem tu bardzo potrzebna. Mam misję do spełnienia.
Jestem mamą. Czasem lepszą, czasem gorszą, nieraz sfrustrowaną do granic możliwości, by chwilę później śmiać się na cały głos wygłupiając się z córką. Jestem najlepszą mamą jaką obecnie mogę być i najsilniejszą kobietą jakiej wymaga obecna sytuacja.
A w wyobraźni koncentruję się na momencie gdy w końcu wypłyniemy na powierzchnię i z całych sił będę mogła w końcu wypuścić powietrze z płuc i odetchnąć z ulgą.

Na razie jednak energię czerpię z tych chwil z Zosią, które dostarczają tak wiele radości i śmiechu, że nie da się tego słowami opisać. Mój prawie-dwulatek!!!





Sunday, 23 March 2014

Wlasnymi drogami

Czy tez tak macie, ze gdy akurat trzeba w prawo, dziecko czlapie w lewo. A gdy trzeba cos zalatwic slimacze tempo uniemozliwia jakiekolwiek sensowne przemieszczanie sie. Jakby miedzy punktem A i B bylo jeszcze C D E F.... Moze sa takie dzieci, ktore majac juz prawie dwa latka potrafia grzecznie za raczke isc obok wozka i przemieszczac sie w miare szybko. Moje dziecko do takich nie nalezy. Chwala wozkowi!!

Za brak znakow polskich przepraszamy, Zosia znow dorwala sie do laptopa!




Wednesday, 12 March 2014

Zaduma


Jest taki czas, gdy matka zatrzymuje się w codziennym biegu, otrzepuje z kaszek, resztek jedzenia na swetrze, piasku we włosach i w butach i zaczyna rozważać kim tak naprawdę jest. Kim chce być i w którym kierunku iść.
Zazdroszczę tym, które wiedziały to już przed pojawieniem się pieluch w domu. Ja nie wiedziałam. Do teraz nie wiem.
Myślę i parę pomysłów mam.

Wiem, że czas na poważnie się zaangażować. Nie zaczynać i rzucać po chwili w kąt jak rozgrymaszona dziewczynka. Czas postawić na swoim.

Zosieńko, a Ciebie proszę abyś tak szybko nie rosła... chcę abyś zawsze już taka malutka mieściła się cała w moich ramionach.