Mały uparty diabełek nie daje nam spać :) Gdy już myślimy, że Zosia zaskoczyła nocny rytm i budzi się ładnie 3 razy w nocy, nagle nadchodzi noc kiedy wszystko znów wywraca do góry nogami i nie daje rodzicom sie wyspać. No ale jak tu tego uparciucha nie kochać....
Dopisek: dziś ważona Zosia skoczyła z 3,7kg do 4,1kg. Nasz grubaśny mały diabełek!:)
piekna, zakochalam sie w niej.
ReplyDeleteNie da się nie kochać!! nawet jak płacze i nie daje odpocząć ;)
ReplyDeleteWspaniała Zosia! I Ty taka spełniona i spokojna na tym zdjęciu! Cudownie wyglądacie!
ReplyDeleteA Zosi daj szansę - prędzej czy później się przestawi :)
Cudeńko! I na moje oko do mamci taka podobna:) Co do nocy nie podpowiem, bo u nas odpukać nie ma problemu, Antoś teraz raz się lekko budzi i w sumie na śpiocha dostaje raz mleczko, czyli w nocy ma przerwy w jedzeniu 4-5h.I nawet bym się wysypiała gdyby nie to że muszę na laktatorze wisieć żeby mi piersi nie rozwaliło :)Ale mimo to nie narzekam:)
ReplyDeleteMasz wielkie szczęście Mandarynkowa Mamo!! Moze gdy Zosia podrośnie jak Antoś to też załapie, że w nocy się spi ładnie:), też wiszę na laktatorze...
DeleteU nas jakoś od początku Anti jakby wiedział kiedy jest noc i trzeba spać, więc na prawdę złote dziecko, tylko te koleczki czasami życie przykrzą i skoki rozwojowe o ile dobrze odczytałam jego ostatnie zachowanie:)
DeleteA Ty Aga w ogóle bezpośrednio piersią nie karmisz? tylko laktator? U nas tak to właśnie wygląda, ale i tak się cieszę że ma moje cenne mleczko:)
bezposrednio nie, odciagam i dostaje tylko moje mleko,karmienie z piersi nam nie wychodzi, ale odciaganie nie jest złe:)
DeleteTeż odciągałam mleczko i dawałam Dziewczynkom bo karmienie piersią też nam nie wychodziło:)
DeleteJa też!!cieszę się że jest nas więcej:) Tzn.mam wiszących z cyckiem na laktatorze:))
DeleteNie da się nie kochać!! :))
ReplyDeleteSłodki ten diabełek :)
ReplyDeleteCałkiem anielski ten diabełek:D
ReplyDeleteUROCZA
ReplyDelete!!!
Masz boską córeczkę! Naprawdę:)
ReplyDeleteKażdy w życiu ma gorsze chwile, gorsze noce, dni... nawet takie maluszki... ale dobrze, że rodzice są w pobliżu, przytulą, ukochają i nagle świat staje się piękny :)
ReplyDeleteTo Ci łobuziara
ReplyDeleteKochanaa :))
ReplyDeleteEh tam od razu diabelek, coreczka nudzi sie w nocy stad te przebudzenia. Teskni za Wami po prostu :)
ReplyDeleteA tak na powaznie, dopiero niedawno zdalam sobie sprawe jakie my mielismy szczescie z Mikolakjkiem. Od poczatku, praktycznie od pierwszego dnia wiedzial, ze w nocy nalezy spac. Przebudzal sie na poczatku 2 razy, po kilku miesiacach raz. Ale rzadko kiedy robil nam maraton. Zosienka pewnie tez niedlugo sie przestawi :) Trzymam za to kciuki!
PS Piekne zdjecia.
PS1 Bardzo ladnie przybiera na wadze :)
słodka;)
ReplyDeleteMam to samo z moją Natalką, ciągła walka o zasypianie no i jeszcze kawy nie piję, czasami jest ciężko. Piękne zdjęcia:)
ReplyDelete