Dziekuje za zaproszenia do gry i ciesze sie ze moglam myslami wrocic do czasow dziecinstwa a oto rzeczy, ktore kojarza mi sie z latami 80tymi i 90tymi w których dorastalam.
Syfon na wode gazowana, pamietal jak stal u nas w kuchni i jak sie go nabijalo! Potencjalnie niebezpieczne urzadzenie dla tak malego dziecka wiec nieczesto moglam sie nim pobawic;)
Muminki na ktore zawsze wieczorem sie cieszylam i przezywalam z nimi kazda przygode. Rowniez kubus puchatek, smerfy i chip and dale rownie mocno ekscytowaly!
Lizaki, poczynajac od przezroczystych kolorowych zwyklych lizakow (czerwone, zielone i zolte) az po takie fikusne jak te powyzej. Zawsze trzeba bylo mame ublagac o pare drobnych na lody albo lizaki podczas zabawy na dworze:)
Skakanie w gume - na placu, na wakacjach, nawet w szkole na boisku podczas przerw.
Klocki lego, ktore uwielbialam i z ktorych tworzylam nawet domki dla lalek.
Z pozniejszym dziecinstwem kojarzy mi sie serial telewizyjny Dr Doogie Howser, nie wiem dlaczego tak mi to w pamiec zapadlo. Pamietam ze podkochiwalam sie troszeczke w glownym aktorze:)
Moje dziecinstwo to rowniez zabawy na trzepaku, wymiana naklejek i 'karteczek' z Krola Lwa, gumy donald, rowery skladaki, zabawa w piaskownicy i budowanie iglo w zimie i wiele innych cudownych chwil:)
Zapraszam wszystkich ktorzy maja ochote na udzial we wspomnieniach ze swojego dziecinstwa
Kurcze, że ja zapomniałam o tym serialu:) Też lubiłam tego aktora;)
ReplyDeleteWiele z tych wymienionych mi się pokrywa, bo też pamiętam z dzieciństwa :D
ReplyDeleteJa nie lubiłam tylko skakania w gumę :D
ReplyDeleteUwielbialam te lizaki z kwiatuszkiem :)
ReplyDeleteSpokojnie mogę napisać, że to także moje dzieciństwo
ReplyDeleteJak są Lego tzn. że jesteś młoda, jak ja ;P
ReplyDeletePamiętam wiele z tych rzeczy i chyba wezmę udział w zabawie... ;)
Pozdrawiam
tanatoza.blogspot.com
28lat:) a lego przywozila rodzinka z zagranicy wiec nie wiem czy bylo wtedy tez na czasie w polsce, pozdrawiam
DeleteMuminki! O tak! Uwielbiałam Muminki, jak byłam mała! :)
ReplyDeleteDoogie Howser - może też go pamiętam, ale Muminków nic nie przebije ;)