Friday 18 May 2012

Bo ja niecierpliwa jestem...

... wszystko muszę mieć tu i teraz! a tu 9 miesięcy czekania i przygotowań i dalej nic... ani jednego znaku chociaż a ja tak bardzo chciałam żeby Zosia była byczkiem a nie bliźniakami.
Jeżeli nic się nie ruszy to wywoływać będą 23ego, jeżeli będzie miejsce na porodówce. A ja już coraz bardziej marudna i ciężka i gdyby nie kochany mąż to chyba już dawno bym zwątpiła że to czekanie sie kiedykolwiek skończy. Już rozumiem stwierdzenia kobiet które mówią, że czują się jakby już 10lat były w ciąży... to się nigdy nie kończy!!!
Zapewne jedzenie ptysiów z kremem i czekoladą o 3 w nocy nie pomaga...
No Kochana, weź się do pracy i przybądź już do nas!!


Dopisek:

Nie wiem czemu na to wczesniej nie wpadłam, ale znalazlam na youtubie filmik prezentujący wycieczke po jednej z części porodówki w naszym szpitalu w Swindon, przeznaczonej dla kobiet u których poród przebiega naturalnie i bez komplikacji. : PORODÓWKA. NIe pomyślałam, że mogą być jakies informacje w internecie, dopiero teraz sprawdziłam że własnie do tej części oddziału położniczego moja położna kazała dzwonić gdy coś się zacznie. Teraz to sie dopiero napaliłam.... Oczywiście musialabym sama zacząć rodzic. Tym bardziej zależy mi aby córeczka się w końcu ruszyła:))) Może taka motywacja i jej pomoże.

18 comments:

  1. Przyjdzie ta chwila i będzie już z Wami! Trzymam kciuki!

    ReplyDelete
  2. Aguś, dasz radę! Trzymaj się dzielnie, już na pewno niedługo to potrwa i Zosia będzie z Tobą :)

    ReplyDelete
  3. Jeszcze tylko kilka dni:) Zobaczysz wszystko będzie ok zanim sie obejrzysz:)

    ReplyDelete
  4. Moze dzisiaj Zosia zareaguje na ten apel. Cierpliwosci :)
    Trzymam kciuki!

    ReplyDelete
  5. Może w brzuchu najlepiej :)

    ReplyDelete
  6. Daj sobie jeszcze trochę czasu. W końcu nie musisz czekać następne 9 miesięcy tylko 9 dni :)
    Trzymam kciuki!

    ReplyDelete
  7. Skończy się, skończy niebawem. A raczej: ZACZNIE się, zacznie :D

    ReplyDelete
  8. No to powodzenia życzę. Niech moc będzie z Wami :)

    ReplyDelete
  9. Trzymam kciuki w takim razie za szybką, naturalną akcję porodową i żeby jeszcze jak najmniej bolała:)
    A czekolada o trzeciej w nocy zawsze najlepiej smakuje:)

    ReplyDelete
  10. też nie chciałam bliźniąt tylko byka lub raka, ale raczej będą bliźnięta...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja mam bliznieta :) Najlepszy na swiecie ;)

      Delete
  11. Aga, czy Twoje milczenie oznacza dobra wiadomosc?
    Mam nadzieje, ze Zuzia jest juz z Wami :)
    Buzka

    ReplyDelete
  12. Obejrzalam filmik :)
    Ja rodzilam w bardzo podobnej sali... trzeba przyznac, ze warunki byly rewelacyjne.

    ReplyDelete
  13. końćówka ciąży zawsze dłuży się niemiłosiernie, a już o terminie to jak flaki z oejem :)

    ReplyDelete
  14. Aguś! To już? Mamy się cieszyć? :)))

    ReplyDelete