Tuesday 21 February 2012

Radość z zakupowania:)

To chyba najprzyjemniejsza rzecz dla kobiety - zbieranie wyprawki dla dziecka. Wprawdzie nie stać nas na wszystko nowe, a wrecz nie widze celu w kupowaniu nowiutkich rzeczy, gdy Zosia tak szybko z nich wyrośnie, ale za to szukam perełek na ebayou non stop:)


Dzis przyszly w poczcie spiochy i malutkie kaftaniki i czapeczki - wszystko z kubusia puchatka (jak przystało na jego fanke:) ) i całość wyszła tylko £8,50 na ebay'u (matko oby tylko mąż tego za wczesnie nie przeczytał, bo sie śmieje ze za duzo kupuje --> czytaj: nie docenia moich zdolnosci do szczedzania:P )




:))) slicznosci


W pracy ostatnio coraz ciszej sie robi, wiekszosc obowiazkow juz przekazalam mojej kolezance więc mam luzy i codziennie wymyślam sobie co będę robić więc nie ma stresu i jest całkiem przyjemnie. 
Powolutku szukamy tez z mężem domku na wynajem, w poniedziałek umówilismy sie z dwoma agencjami zeby obejrzeć pare domów i mam nadzieje ze do połowy marca coś znajdziemy bo od kwietnia musimy juz miec gdzie mieszkać (ja kończe prace a w obecnym mieszkaniu skończy się umowa). 
I tak sobie życie płynie...  
A na sobote może przekonam męza zeby zabrał nas do jednego z największych sklepow w UK z dziecięcymi  produktami. Specjalizuja sie w sprzedazy przez internet ale ich głowna siedziba/magazyn służy równiez jako ogolnodostepny sklep i ceny sa konkurencyjne no i wybór ogromny. Tu ich strona: www.kiddicare.com
Ale byłoby oglądania i przede wszystkim wyszukiwania wózków!! :P tak mało a jak cieszy!

19 comments:

  1. O jaaaa:) ale mamuska zaszalalas! Sliczne spiochy! Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. A...zapomnialam dodac.. tez sie przeprowadzalismy przed narodzinami Malego :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. W którym miesiącu bylas? i jak wam poszło? pozdrawiam:)

      Delete
  3. Koniec piatego...wprawdzie nic nie dosilam, ale chcialam troche pomoc wiec rozpakowywalam. Mimo to nabawilam sie takiego bolu kregoslupa, ze przez 2 tygodnie chodzic nie potrafilam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. hehe to ciekawie bedzie przeprowadzac sie w 8 miesiacu :P lol, ale mam nadzieje że jakoś pójdzie, na pewno bede długo odsypiać zmęczenie. A gdzie obecnie meiszkacie?

      Delete
    2. W manchesterze. A mieszkanie dwupokojowe.
      Zastanawialismy sie nad domem...ale jakos tak wyszlo,ze wynajelismy kompletnie cos innego :))

      Delete
  4. Nasz bobas miał wszystko z drugiej ręki i bardzo się cieszę z tej decyzji: takie malutki nie niszczą ciuszków więc wszystko wygląda jak nowe a było wielokrotnie tańsze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokladnie... malenstwa za szybko rosna zeby wydawac fortune na ciuszki, ktorych nie zdaza znosic. wydatkow co nie miara, takze mozna wydac na cos innego :)

      Delete
  5. hehe śliczne ubranka ;)
    ja mam większość po kuzynku i córci koleżanki ;)
    dopiero później zacznę szaleć z córką na zakupach :D

    ReplyDelete
  6. To wszystko tylko 8,5 funta? ŚLiczne. Ja też chcę angielskie ebay'a ;(
    Pozdrawiam i życzę owocnych mieszkaniowych łowów
    :*

    ReplyDelete
  7. No właśnie Ł8,5! A ubranka jakie śliczne :) My też się przeprowadzamy i to już lada dzień:/ Straszne mnie drażni, że nie mogę wszystkim zająć się sama tak, jak bym chciała.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Rozumiem, mnie tez bedzie to bardzo drazniło juz teraz to wiem, ale zrobie po swojemu jak tylko dzidzius sie urodzi i bede wpełni 'sprawna'

      Delete
  8. Mnie też ręce świerzbią, ale u nas za wcześnie na zakupy. Gratuluję zdobyczy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ten czas tak leci, ze pewnie za niedlugo zaczniesz powolutku zbierac rzeczy:)

      Delete
  9. Świetne te ubranka. Teraz można tyle pięknych ubranek znaleźć po tak korzystnej cenie:) Co z tego, że używane. Takie małe dzieci nawet nie zdążą ich zniszczyć, bo raptem zostaną w daną rzecz kilka razy ubrane;)

    ReplyDelete
  10. Och, ja także już wariuję, a co t dopiero będzie do końca ciąży, albo jak już pójdę na zwolnienie i będę miała mnóstwo czasu na bieganie po sklepach, komisach, szperanie po necie?! Aż strach pomyśleć, teraz jestem na etapie szukania maty edukacyjnej:P Pozdrawiam cieplutko :*
    nie-pytaj-dlaczego

    ReplyDelete
  11. Hehe tez obecnie szukam takiej maty lol:) ile radosci! i tez boje sie co bedzie jak na macierzynski przejde i jeszcze bede miala miesiac przed urodzeniem sie dziecka:D na pewno sklepy beda kusic

    ReplyDelete
  12. dziewczyny mam tak jak wy...jestem w 23 tyg a szał mam zakupów oczywiście z głową, przemyślane, ale tyle tego jest wszystko tylko KUSI!
    większość rzeczy tak naprawdę już mam...

    pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  13. ah zakupy takich małych ciuszków sprawiały mi niesamowitą przyjemność :)

    Zapraszam do mnie może znajdziesz coś dla siebie: http://babytesterki.blogspot.com/

    ReplyDelete