Friday, 14 December 2012
Pierwsze 'Bleee"
Po pierwszych odgłosach bardziej przypominających już ludzką mowę, dziś przyszła kolej na wyrażanie gustu i preferencji. Pomemłała dziś metkę pluszowej biedronki (metki są na topie!!), pokiwała głową z uznaniem i wzięła się za skrzydełko pluszaka, po czym wypluła z obrzydzeniem i orzekła "blleee". A jak mama wsadzi do buzi łyżeczkę z niesmaczną papką to dziecię robi ' aaaaaa pppttttffffffpp' i wszystko ląduje na kanapie i na mnie, ale na jabuszko z gruszką buzia tak szeroko otwarta, że łyżkę stołową zmieścić można.... ach te dziecięce gusta.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
hehe u nas tez jest aaapppffyyy w kazda strone :)
ReplyDeleteO tak, nasze Maluchy zaczynają pokazywać że mają już swoje gusta. Eryś nie przepada za królikiem. Okazuję to gestem, jeszcze nie potrafi mówić blee.
ReplyDeleteGrtuluję pierwszego blee ;)
Ja się jej nie dziwię też wolę owoce od warzyw hehe ;)
ReplyDeleteNo to po co karmisz dziecię niedobrą papką? Dawaj do jedzenia tylko dobrą papkę i nie będzie blee :D
ReplyDeletepozdrawiam
haha! A o gustach, nawet tych kulinarnich sie nie dyskutuje Mamusiu :)
ReplyDeleteJak ptttfffppp to pttffp i wszystko jasne :)
Buziaki dla Was!
Ha-bo Zosia to już prawie dorosła jest i co będzie kaszki dla dzieci jadła hihi;)
ReplyDeleteZosia z dnia na dzień wyrasta na coraz ładniejszą laleczkę:**
ReplyDeletena szczęście etap na pfffft mamy za sobą, teraz po prostu E nie otwiera buzi i ucieka :)
ReplyDeleteCiekawe jak nasz Mały będzie reagował na papki i kaszki?:)
ReplyDeleteKocham dzieci w takim wieku :) Maleńka wie co lubi :)
ReplyDeleteMała wyrabia u siebie charakterek, a to chyba dobrze ;) Przecież Ty także nie lubisz wszystkiego ;)
ReplyDelete