Friday 14 December 2012

Pierwsze 'Bleee"



Po pierwszych odgłosach bardziej przypominających już ludzką mowę, dziś przyszła kolej na wyrażanie gustu i preferencji. Pomemłała dziś metkę pluszowej biedronki (metki są na topie!!), pokiwała głową z uznaniem i wzięła się za skrzydełko pluszaka, po czym wypluła z obrzydzeniem i orzekła "blleee". A jak mama wsadzi do buzi łyżeczkę z niesmaczną papką to dziecię robi ' aaaaaa pppttttffffffpp' i wszystko ląduje na kanapie i na mnie, ale na jabuszko z gruszką buzia tak szeroko otwarta, że łyżkę stołową zmieścić można.... ach te dziecięce gusta.


11 comments:

  1. hehe u nas tez jest aaapppffyyy w kazda strone :)

    ReplyDelete
  2. O tak, nasze Maluchy zaczynają pokazywać że mają już swoje gusta. Eryś nie przepada za królikiem. Okazuję to gestem, jeszcze nie potrafi mówić blee.
    Grtuluję pierwszego blee ;)

    ReplyDelete
  3. Ja się jej nie dziwię też wolę owoce od warzyw hehe ;)

    ReplyDelete
  4. No to po co karmisz dziecię niedobrą papką? Dawaj do jedzenia tylko dobrą papkę i nie będzie blee :D
    pozdrawiam

    ReplyDelete
  5. haha! A o gustach, nawet tych kulinarnich sie nie dyskutuje Mamusiu :)
    Jak ptttfffppp to pttffp i wszystko jasne :)
    Buziaki dla Was!

    ReplyDelete
  6. Ha-bo Zosia to już prawie dorosła jest i co będzie kaszki dla dzieci jadła hihi;)

    ReplyDelete
  7. Zosia z dnia na dzień wyrasta na coraz ładniejszą laleczkę:**

    ReplyDelete
  8. na szczęście etap na pfffft mamy za sobą, teraz po prostu E nie otwiera buzi i ucieka :)

    ReplyDelete
  9. Ciekawe jak nasz Mały będzie reagował na papki i kaszki?:)

    ReplyDelete
  10. Kocham dzieci w takim wieku :) Maleńka wie co lubi :)

    ReplyDelete
  11. Mała wyrabia u siebie charakterek, a to chyba dobrze ;) Przecież Ty także nie lubisz wszystkiego ;)

    ReplyDelete