Dziś dzień taki wyjątkowy i jednocześnie bardzo mnie stresujący.
Rano Zosia miała szczepienie, trzy szczepionki jedna po drugiej w nóżkę, strasznie to przeżywałam. Jednak jeszcze większa chwila wydarzyła się na moment przed wejściem do gabinetu.
Manewrując między krzesłami i niskim stolikiem Zosia wykonała pierwszy samodzielny bez podpórki kroczek. Odwagi i pewności siebie na razie brakuje aby powtórzyć wyczyn, ale widzę jak bardzo nęci ją chodzenie i jak wiele radości ma gdy ustoi samodzielnie bez trzymanki chwilę.
Ciekawe jak długo do prawdziwego chodzenia!
Świetnie małe wielkie postępy :) JUż coraz bliżej i będziesz biegać za Córą :)
ReplyDeletemoże się okazać że to nastapio już lada dzień :)
ReplyDeleteu nas od pierwszego kroczku do samodzielnego chodzenia minęło 1,5 tyg :D
gratulacje :D
Brawo Zosia! :D
ReplyDeletebrawo!! i nas nadal nic ;/
ReplyDeletebrawo!!! być może niedługo wystarczy odwagi na większa ilość kroczków :D
ReplyDeleteGratulacje! Może się okazać, że do biegania już całkiem blisko :), teraz Zosia musi się tylko przekonać, że potrafi :)
ReplyDeleteSuper!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ReplyDeleteU nas to trwało jakieś 1,5 tygodnia zanim zaczęła robić więcej jak kilka kroków, a potem to już z górki:)
teraz to już z górki!
ReplyDeleteNiedługo będziecie biegać razem :)
ReplyDeleteAle super, gratulujemy :D Pewnie niedługo się rozkręci ;D
ReplyDeletegratulacje już niedługo będziesz za nią biegać:D
ReplyDeletebrawo! już teraz parę dni i bedzie śmigać po całym domu :)
ReplyDeleteOgromne GRATULACJE!
ReplyDelete