Saturday 11 August 2012

Dziecko nie chce jesc:(


Nie bardzo wiem co mamy czynic wiec stwierdzilam, ze moze podziele sie moim problemem, kto ma pomysl niech pisze. Zosia juz od jakiegos czasu grymasila przy piciu mleczka, kiedys jadla pieknie w kazdej pozycji i w kazdym pomieszczeniu ciagnela z butelki wszystko co jej dalam. Od jakiegos czasu zauwazylam ze np wlaczony telewizor albo jasne swiatlo jej przeszkadzalo i rozpraszalo podczas jedzenia wiec trzeba bylo np lekko oslonic twarzyczke pieluszka przy jedzeniu. Ale gdzies od tygodnia zaczela krzyczec przy wszelkiej probie nakarmienia:( napije sie pare lykow upije moze z 30ml i na tym koniec. Nastepne proby karmienia koncza sie glosnym protestem i lzami. Oczywisice szukalismy powodow w jej sampoczuciu. Sprawdzilismy rozne butelki, rozne smoczki, sprawdzilismy czy moze cos jej nie smakuje w moim mleku (bo karmie odciaganym mlekiem) i specjalnie rozmrozilam starsze porcje mleka gdy jeszcze na diecie matki karmiacej bylam - bez roznicy Zosia dalej placze, sprobowalismy nawet sztuczne mleko, efekt bardzo podobny. Zauwazylam bialy osad wewnatrz buzi i myslalam ze moze ma plesniawki, bylismy u lekarza wczoraj, dostalam jakis taki plyn ktorym mam jej smarowac wewnetrzna strone buzi i oczywiscie sie tego stosujemy ale cos mi mowi ze to moze nie jest to.... ale lekarz to praktycznie nawet do buzi nie zajrzal, wiec nawet nie wiem czy diagnoza jest potwierdzona.... myslalam tez ze moze dziaselka ja juz swedza/bola bo piastki pcha do buzi i smaruje zelem na zabkowanie przed posilkiem ale tez nie pomaga. Herbatki tez nie chce pic, wiec o smak chyba nie chodzi. NIe mam juz pojecia co robic, czy moze po prostu tak ma??? dodam ze poza tym jest szczesliwa i np nie placze z powodu glodu. Eh moze trzeba po prostu przeczekac??
Zapomnialam dodac, ze Zosia slicznie palaszuje nam porcje mleka przed snem nocnym oraz w nocy na spiocha i nad ranem, ale reszta dnia jest ogromnym problemem....

27 comments:

  1. pleśniawki to takie białe plamki, które jak potrzesz nie znikną - nam przepisali fiolet (gencjanę) na wodzie i aftin - faktycznie mała trochę mniej jadła, po kuracji wróciło do normy - powodzenia :)

    ReplyDelete
  2. Aguś - a może jej się odmieniły ilości zapotrzebowania na mleko w stosunku do pory dnia? Bo ja zauważyłam od tygodnia coś takiego u Kuby. Jest co prawda między nimi różnica w miesiącach, ale może to to? Rano jak zawsze ładnie pił, tak teraz odmawia. Leży sobie, grucha.. i głodny jest dopiero po jakiś 2h od mojej próby... więc teraz go tylko obserwuję i czekam kiedy "zawoła". I u nas obowiązkowo, po każdym wypiciu -odbeknięcie, inaczej ryk i wyginanie ciałka.A to białe w usteczkach - to całe podniebienie, czy jakieś plamy? ściskam!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. moze... jutro chce zamiast dawac jej jesc o konkretnych porach, bylysmy na 3godzinnym schemacie dnia, to poczekam po prostu az da mi znac ze jest glodna. zobaczymy

      Delete
  3. U nas było podobnie. Podziałała metoda z książki. Dużo by pisać więc jak masz chwilę przeczytaj mojego posta: http://carryikurkuma.wordpress.com/2012/08/01/dzieci-wspoldzialaja/
    może u Was też poskutkuje :) pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzieki, tez o tym myslalam o czym napisalas w poscie, ale ja nie moge powiedziec 'nie chcesz to nie jedz' i dac jej cos innego bo nic innego moje dzieciatko przeciez nie zje:( nie wiem za bardzo co robic

      Delete
  4. Może chce przestawić sobie dzień? :) U mnie karmienie jest baaardzo różnie - zależy, czy gorąco (częściej), czy normalnie - co około 2h. Jak jest po pełnym wrażeń dniu (rodzina, głośni ludzie), to częściej. A jak dzień luźny to i pośpi 3h ciągiem, a w nocy 6h... Niesamowite jak dzieci są różne :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie nie sadze, poniewaz w nocy nam pieknie spi ok 7 godz ciagiem, w dzien ma tylko godzinne drzemki jak zawsze. Dbam o to aby w dzien bylo duzo zabaw a w nocy ciemno i cicho wiec od poczatku rozroznia co i jak. Mam po prostu wrazenie jakby karmienie stalo sie dla niej jakby kara... i w nocy kiedy nie kojarzy nawet co robi mechanicznie pije bo jest glodna a w dzien jak tylko poczuje smoka w buzi to ryczy. Poobserwuje ja podczas nastepnych paru dni i zobaczymy.

      Delete
  5. Będzie dobrze!! Buziaki! :)

    ReplyDelete
  6. A może gardełko ją boli i mleczko, herbatki je drażnią?
    Szkoda, że lekarz ją bardziej nie zbadał..

    ReplyDelete
  7. Po pierwsze - cześć :)
    Po drugie - ja karmiłam (i karmię) piersią normalnie, tj. z piersi i też tak koło 3 mc-a Bromba mocno przesestawiła się w jedzeniu: przy piersi był nerw, za to żądała pierci częściej. A w nocy - mega ssak. Generalnie teraz - z perspektywy ;) widzę, że po prostu rozwijała się i coraz więcej rzeczy było dla niej ciekawsze niż jedzenie. Więc jak tylko trochę łyknęła mleczka - to ją co innego interesowało. A że go łyknęła mało- to szybko chciała znowu. I w nocy nadrabiała. Ot, dziecko samo wiedziało, co jest dla niego najlepsze ;) Zdrowe dziecko nie zagłodzi się ani nie "przeje" - pod warunkiem, że ma tylko dostęp do pokarmu i nie jest zmuszane do jedzenia.
    Różnica między nami tylko taka, że karmiłam na żądanie, nie wiem, czy Ty karmisz też na żądanie, czy jakoś regularnie...
    Generalnie - myślę, że minie za tydzień czy dwa, ale wiem, jakie to dla Ciebie teraz frustrujące. Trzymajcie się :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hej!! dzieki za rade, wlasnie myslalam sobie podobnie, zwlaszcza widzac zadowolona minke Zosi gdy tylko nie 'zmuszam' jej do jedzenia. Bylysmy na 3h planie karmienia, opniwaz wczesniej to sluzylo malej, teraz postaram sie zaobserwowac po prostu kiedy jest glodna i moze z czasem samo sie unormuje. Dzieki wielkie

      Delete
  8. O pleśniawce kiedyś pisałam: http://baby-under-construction.blogspot.com/2012/01/pytanie-o-plesniawki.html
    Może to taki czas jest, skok np.

    ReplyDelete
  9. Aga, sprobuj zredukowac liczbe posilkow. Malenka ma juz prawie 3 miesiace, takze moze ni potrzebuje mleczka co 3h...
    Trzymam kciuki!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tez tak teraz myslimy z mezem, ze moze ja przetrzymac np 4h i zobaczymy czy to cos zmieni.

      Delete
  10. Trzymam kciuki! Wytrwałości :)

    ReplyDelete
  11. Mój Wojtek też tak miał, że po kilku chwilach ssania zaczynał się kręcić i krzyczeć i lekarka mu przepisała syrop na lepsze trawienie i chyba pomogło, bo już sporadycznie się zdarza, żeby podczas jedzenia płakał :)
    Aaa!! Dzidziuś to 3godz bez jedzenia to tylko w nocy wytrzymuje, w dzień to tak co 2 godz. je teraz. Jestem w szoku, że Twoja mała co 3godz je :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Emma jaki syrop przepisała Ci lekarka??

      Delete
    2. Tak? nie no to normalne ze w tym wieku dzieci jedza co 3,4 godziny. w nocy nie je zwykle ok 6 -7 godizn i spi ciagiem

      Delete
    3. moja je co 3 godz. a w czasami nawet co 5 godz jak ma dobry sen i nawet kilka razy udało nam sie przespać cale noce :)))
      a ma skończone 9 tyg.
      więc to chyba zalezy od dziecka

      Delete
  12. U mnie karmienie na żądanie, czasami pochlipie 2 minutu, przerwa 30 minut i znowu, czasami zje i jest przerwa 3h. Też chciałam wprowadzić co 3 godzinny czas karmienia ale dziecko to nie mechanizm, który można ustawić:)o czym moja córa co chwilę mi przypomina:)

    ReplyDelete
  13. Moja ma skończone 9 tyg i od dwóch dni też mamy problem z jedzeniem, je ale mniej jadła już prawie po 150 ml a teraz zjada ok 90 mln..
    i też zauważyłam biały język i pomyślałam pleśniawki i we wtorek idziemy do lekarza i jestem ciekawa czy to te pleśniawki
    a może mamy skok rozwojowy i dlatego mi tak marudzi...

    mam nadzieję, że wszystko wróci u was do normy
    i , że to nic poważnego

    ReplyDelete
  14. no wlasnie u nas podobnie, tez ok 9 tygodnai zaczela jesc mniej az od ok 10 dni wyrazne problemy widac, jutro konczy 12 tygodni

    ReplyDelete
  15. Czesc!
    Wprawdzie moja córcia ma juz 2,5 roku ale co nieco pamiętam:). My też mieliśmy problem z pleśniawkami, ale córeczka byla starsza i pchala juz duzo zbawek do buziulki. Różności z Polski nie pomagały, ale maść z Anglii tak, także możesz sróbować. Obserwuj buziulkę i jak nadal bedzie nalot to idz jeszcze raz do lekarza. Wiem z doświadczenia jak tutaj lekarze badają i czasami trzeba sie nachodzić żeby uslyszec cos konkretnego.
    Moze byc tez tak ze potrzebuje mniej jedzonka.
    Ale pamietam ze jak corcia miala plesniawki to kiepsko jadla.
    Pozdrawiam i zycze powodzenia.

    ReplyDelete
  16. Nie lepiej byłoby po prostu karmić na żądanie? .. i zrezygnować z "luksusu" odpoczynku międzykarmieniowego. Nie trzeba obserwować nadmiernie, dzieć sam da znać. Jedzenie na komendę jest ok gdy bobas jest na tyle duży, że rozumie że trzeba na jedzenie poczekać, lub na tyle mały, że można przewidzieć pustość brzuszka bo bobasa nic innego nie interesuje poza jedzeniem i spaniem. Między tymi okresami jest czas gdy dziecko chce jeść już koniecznie i teraz, a jeśli nie jest głodne to jeść nie będzie i już. Szkoda nerwów obojga, zwłaszcza że karmienie na żądanie też nabiera pewnego przewidywalnego rytmu

    ocelota

    ReplyDelete
  17. Mój synek też jadł na godziny - do 4 miesiąca co 3, później co 4 godziny, w nocy 6 godzin przerwy i uważam, że to dobry sposób... Artur je teraz 5 posiłków dziennie i nie jest niejadkiem, zjada każdą przygotowaną porcję posiłku (ma 11 miesięcy). Dziecko mojej koleżanki jadło na żądanie - teraz też ciągle coś podjada, w sumie zjada około 10! posiłków w ciągu dnia, a ona złości się, że nie zjada całego obiadku. Ale nie o tym miało być :) U nas w okolicach 2-3 miesiąca Artur też nie chciał jeść - miał kolkę... być może Twoja córcia też cierpi na kolkę...

    ReplyDelete
  18. Witam,
    wiem, że problem się pojawił jakiś czas temu -u mnie podobnie było 4 miesiące a córcia nie chciała jeść tzn. wszystko zjadła ale podane łyżeczką. Wyglądało to tak jakby parzyła ją moja pierś, butelki też nie chciała. Aż któregoś dnia... pstryk... i maleńka je jak szalona. Tylko w nocy chce pierś a w dzień nie zawsze, za to wszystko pije z butelki (mm i moje mleko).
    Pozdrawiam i życzę wytrwałości

    ReplyDelete