Sunday 5 May 2013

Majówkowo


Majówka u nas jako taka nie istnieje, mamy wolne od prayc dopiero w poniedziałek, ale kochany mąż i tak pracuje. Dziś odreagowuje stres tygodnia z kolegami, więc nasze majówkowe świętowanie zamknęło się w piątkowym popołudniu i wczorajszym dniu.









Dwie ostatnie nocki już spokojne, dziecko też zeszło z wysokich tonów i nagle rzeczywistość staje się całkiem przyjemna. Oby nigdy więcej takiej paskudnej infekcji.

12 comments:

  1. Super, że zdrówko się poprawia!
    Uwielbiam zdjęcia Twojej Zosi:)

    ReplyDelete
  2. To super, że już z Zosią lepiej:) Ale Wam zazdroszczę tego słoneczka, u nas bardziej pochmurno i wietrznie..

    ReplyDelete
  3. Coraz piękniejsza się ta Twoja gwiazda robi:)) Dużo zdrówka dla Was:*

    ReplyDelete
  4. Zosia pięknieje z dnia na dzień

    ReplyDelete
  5. U nas tez Wojtek loda spróbował haha :P

    ReplyDelete
  6. I to zdjęcie z lodem.... Przesłodkie :) ściskam :)

    ReplyDelete
  7. Julcia tez wczoraj pierwszy raz jadła loda :)

    ReplyDelete
  8. cieszę się bardzo, że z Zosia juz lepiej.

    ReplyDelete
  9. Widać na zdjęciach, że Zosia wymęczona przez chorobę:( oby więcej się nie powtórzyło! Ściskamy Was mocno:*

    ReplyDelete
  10. krotka majowka ale jaka milutka :)

    ReplyDelete
  11. Zosia słodka i taka bielutka! Bułka to by już była cała w brązie i beżu gdybym ja ubrała w jasne kolory, trochę zazdroszczę ;).
    I bardzo się cieszę, że u Was lepiej ze zdrowiem. Oby to wiosenne słoneczko do reszty zrobiło porządek z choróbskiem i przyniosło Wam wiele miłych chwil odpoczynku i zabawy :)

    ReplyDelete
  12. Zazdroszczę pogody :-) u nas jedyne co to w niedzielę przyszło słoneczko :D

    ReplyDelete