Tuesday 13 August 2013

Przejmuję się


Pewnie zupełnie niepotrzebnie tak przeżywam fakt, że od poniedziałku obca osoba będzie przez 2,5h dziennie zajmować się Zosią.
Dziś została na pół godzinki sama z opiekunką. Pomachałam jej, popatrzyła i poleciałą się bawić. Ponoc zachowywała się super, dopiero jak mąż opiekunki wszedł (odprowadzam Zosię do tej opiekunki) do domu tosię przestraszyła i rozpłakała. Na pewno do niego też się przyzwyczai. MImo wszystko strach jest. Przejmuję się karmieniem, przewijaniem, tym jak zaakceptuje nowe miejsce i nowe osoby. Choć pewnie nie mam podstraw, bo Zosia uwielbia ludzi, ma już wypracowane pewne nawyki i w sumie są to tylko ponad dwie godzinki dziennie.
Kolejna krótka sesja w piątek a od poniedziałku już do pracy.

Cieszę się, bo od dłuższego już czasu Zosia przestawiła się już tylko na jedną drzemkę. Nie wiem czy przypadkiem czy nie ale codziennie praktycznie równo o 12.30 idzie spać. CZasem na półtora godzinki czasem na dłużej. Dzięki temu nie będę musiała przejmować się, że będzie jeszcze u opiekuki musiała się zdrzemnąć.
Opiekunka ma też dwa koty, biedne koty w sumie, bo Zosia z zachwytem na buzi i błyskiem w oku biega za zwierzętami i wypróbowuje różne wariacje gimnastyczne na nich.

Mamy też już czubek jednej czwórki,reszta w natarciu. Jojczenia w tym tygodniu mniej niż w poprzednim. Achhhh źle te zęby natura stworzyła!

11 comments:

  1. Zazdroszczę tej Zośkowej opiekunce! Sama zajmuję się malutką Zosią, Zośki są fajne :D

    A ty się nie przejmuj! Na pewnow szystko sprawdziłaś i możesz zaufać a wyjdzie Wa to tylko na dobre :) Zatęsknicie za sobą, opiekunka poświęci jej 2.5 godzinki maksymalnie zapełniając czas, będzie dobrze:)

    ReplyDelete
  2. Aguś to fajnie, że Zosia lubi ludzi, nie martw się na zapas! Dobrze że znalazłaś osobę której w miarę ufasz. Dacie radę!
    Co do zęboli u nas chyba na dniach się przebije dolna dwójka, ANti by smoka ciumkał cały dzień, jak nie ma smoka to gryzie pieluchę.

    ReplyDelete
  3. 2,5 godzinki to malutko, poradzicie sobie wyśmienicie, a Zośka potraktuje spotkania z opiekunką jako rozrywkę :) 2,5 h zabawy! :)
    A ty pewnie też się szybko odnajdziesz w pracy.

    Trzymam kciuki ;*

    ReplyDelete
  4. Będzie dobrze, dzieci wyczuwają dobrych ludzi i świetnie wpasowują się w nowe sytuacje, jeżeli coś Jej "nie podejdzie" na pewno Ci o tym zakomunikuje;) To tylko 2,5h, myślę że w sam raz dla takiego maluszka:) A i Ty na pewno za chwilę zauważysz jeszcze więcej pozytywów tej nowej sytuacji:) Ściskamy mocno!!!

    ReplyDelete
  5. fajnie że opiekunka się sprawdza musisz być dobre myśli i nie martwić się bo córcia to wyczuje.

    ReplyDelete
  6. najważniejsze, że Zosia akceptuje opiekunkę.
    a to ktoś znany? polecony?
    nie potrafię sobie wyobrazić, by zostawić dziewczyny z obcą osobą.
    podziwiam Cię. dlatego pytam czy masz tę osobę z polecenia?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak polecony, opiekowała się córeczką koleżanki, zresztą często się spotykałyśmy na różnych playgrupach, bo ona sama ma synka.

      Delete
  7. Dzielnie sobie radzicie, fajnie że Zosia polubiła opiekunkę :)

    ReplyDelete
  8. bądź co bądź, o tylko , albo aż 2,5 h :) ale czasami rodzicie muszą oddawać bobasy na cały dzień, więc nie jest tak źle

    mimo wszystko rozumiem twoje obawy i 3mam mocno kciuki :*

    ReplyDelete
  9. Rozumiem Twoje obawy, sama jestem nianią :)
    Ale 2,5g to malutko, nim się Zosia obejrzy już będziesz :)
    U nas w natarciu trójki. Czwórki już wszystkie wyszły, a moja Podopieczna jest niecały miesiąc młodsza od Zosi :)
    Pozdrawiam,
    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. No własnie kurczę, te zęby to jakaś okropność. Całe życie problemy. Najpierw wyrzynanie, potem wypadanie, znów nowe... z drugiej strony moje zęby się tak zaczynają sypać, że nie miałabym przeciwko, gdyby mi jeszcze raz nowe urosły ;)

    ReplyDelete