Post o jeden dzień za wcześnie, ale jutro od rana będzie dużos się działo a ja już nie mogłam się powstrzymać aby opisać iiiiiillllllle nowych rzeczy 10 miesiąc przyniósł. Chyba nastąpił największy przełom dotychczas zaobserwowany, czasem mam wrażenie, że to nie ta sama Zosia sprzed parunastu tygodni tylko jakiś lepszy model :)
A oto co nowego się nauczył nasz szkrab:
Pokazuje język!
Wszystkim się dzieli: obiadkiem, chrupkiem, paluszkiem, nawet zabawki nam do buzi wtyka!
Raczkuje z prędkością błyskawicy
Podciąga się sama do stania a co za tym idzie dosięga do takich przyjemności jak kontakty i wszelakie półki:)
- wyraźnie mówi a czasem wręcz krzyczy 'Nie' przy czym bardzo wymownie kręci główką
- nauczyła się gdzie jest: lampa, księżyc (lampka nocna), miś, sowa, balonik i zegar - czasem pokaże rączką ale w większości jeszcze podąża za przedmiotem wzrokiem
- podryguje w rytm muzyki, czasem pod nosem próbując nucić po swojemu do piosenki
- absolutnie ubóstwia 'Gangam style' i 'Scream and shout' - obie piosenki o bardzo niewyszukanym słownictwie, zapewnie nic nie wnoszące w życie intelektualne Zośki ale tu z gustem nie można dyskutować:D
- czasem zdarzy jej się powtórzyć dźwięk końcówek słów (dziś jak powiedziałam, że sobie zrobi AŁA albo gdy mówię "Nie ma!" po sekundzie słyszę MA!)
- reaguje na "Daj mi" i podaje nam zabawkę, którą akurat się bawi, nie zawsze wypuści z rączki ale podaje we właściwym kierunku:)
Jest ogólnie przekochana. Jestem zafascynowana tym cudownym wiekiem, zupełnie nie tęskniąc do przeszłych miesięcy:) fascynują mnie te początki konkretnej komunikacji. Pasjami obserwuję jak Zosieńka się bawi zabawkami, jak obraca wszysto milion razy i wydaje okrzyki zachwytu nad nowymi przedmiotami (zwykle kuchennymi miskami/łychami). Uwielbiam to jak wyciąga rączki gdy chce widziec co ja robię, jak patrzy się prosto w moje oczy gdy coś ciekawego do niej mówię i widać jak usilnie stara się zrozumieć każde słowo. Nigdy nie mam dosyć jej uśmiechów i głośnego śmiechu gdy uciekamy i bawimy się w akuku! po całym domu. Wyczekuję niecierpliwie co kolejne dni i tygodnie przyniosą.
A na koniec filmowy uśmiech:)
a będzie jeszcze fajniej :) przygotujcie się na najlepsze :D pozdrawiam
ReplyDeleteUśmiech filmowy jest cudny!!!
ReplyDeleteWszystkiego najcudowniejszego! <3
Cudna Zosia:)
ReplyDeleteSuper umiejętności:) Zosia rozwija się z prędkością błyskawicy:*
sama rozkosz taka córcia :)
ReplyDeleteFilmowy usmiech jest the best!
ReplyDeleteNajlepszego dla 10 miesiecznej panny!
Jaka grzywa elegancka :D Brawo, zuch dziewczyna!
ReplyDeleteCzy ja to już mówiłam? Zosia jest śliczności!!!
Wszystkiego najlepszego Maluszku :*
zgadzam się z przedmówczyniami, że córkę masz rozkoszną:))
ReplyDeletetrafiłam tu przez przypadek, ale będę zaglądać, bo bardzo miło tutaj.
pozdrawiam Domcia
http://mama-w-uk.blogspot.com
No Zosiu z dnia na dzień coraz fajniejsza panienka się robi:) wszystkiego najlepszego kochana:*
ReplyDeletez tego co pamiętam u nas miesiąc 9/10 także przyniósł najwięcej nowości i zmian. chyba taki czas.
ReplyDeleteuśmiech filmowy zasługuje na Oskara :)
Jaka kiteczka :) super Kruszynka :) :)
ReplyDeleteAle macie radochę z takiego bąbla :)Śliczna dziewczynka:)
ReplyDeleteno powiem ci że bardzo się rozwija!! super mój tomek ją goni ale wiesz u chłopców to idzie trochę wolniej:)
ReplyDeleteCzytam tego posta i uśmiecham się od ucha do ucha :) Taka z niej cudowna mała kobietka! I ta kita :D Cudo! Rozwija się rzeczywiście w tempie błyskawicy - przecież przed chwilą zaledwie wrzucałaś filmik z pierwszą nieśmiałą próbą raczkowania, a teraz już ci zasuwa po całym domu :) Buziaki dla Malutkiej ;*
ReplyDeleteTakie zmiany to ja rozumiem! Zmiany na lepsze i rozwój dziecka, który cały czas zadziwia. Brawa za nowe umiejętności i buziaki dla Was! :*
ReplyDeleteP.S. Zośka ma uroczą kitkę! Też chcę już czesać taką palemkę Zosi :)))
Ale piękny uśmiech !:)
ReplyDeleteZdrówka i sto alt na te 10 miesięcy!
Filmowy uśmiech nr 5 jest cudowny, brawa dla Zosi i wszystkiego najlepszego!
ReplyDeleteBrawo Zosia! Dużo już umie :)
ReplyDelete