Tuesday, 5 March 2013
Śpię bo spać lubię
Jestem pewna, że gdyby Zosia potrafiła mówić to właśnie wypowiedziałaby powyższe zdanie. Zdecydowanie lubi spać. Musi minimum 3h drzemki dziennie odbębnić aby być w humorze i do tego przespać minimum 12godzin w nocy. Widać, że perspektywa kąpieli i wieczornego kładzenia do łóżka sprawia jej radość. Odprowadza mnie wieczorem wzrokiem gdy wychodzę z jej pokoiku, po paru minutach gdy wracam śpi już słodko. Czasem uda mi się te chwile uchwycić... podróżowaniu po łóżeczku nie ma końca.
Tylko zastaję ją już w innej pozycji gdy się obudzi - na siedząco:)
Aj ta moja buziulka, cała do wycałowania!!
PRZYPOMINAM O LOSOWANIU: KLIKNIJ TUTAJ
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Hehe, moja Martynka też wędruje po całym łóżku w nocy:D i też jak się obudzi to siada:D:D
ReplyDeleteU nas ze spaniem jest identycznie jak u Was :) mam w domu małego śpioszka :) i ciesze sie ze razem mozemy spac cale nocki, bo mama tez jest spiochem pozdrawiam
ReplyDeleteFajne :))))a maleńka ma podobną fryzurkę jak moja Nadulka :)
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko
:D bosko
ReplyDeleteTo prawda, taka buziuchne to tylko calowac!
ReplyDeleteSuper Aga, ze Ci sie "spiace" dziecko trafilo :)
Pozazdrościć tego spanka! Szkoda że tomasz tylko godzinę śpi;)
ReplyDeleteŁomatko i on taki wyspany cały dzień?? nie marudzi Ci?
DeleteSłodzinka :D Czy ja dobrze widzę- nowe ząbki Zosi wyszły???
ReplyDeleteA tak:) trzy nowe zębole
DeleteUwielbiam śpiące dzieci :)
ReplyDeleteUrocze są śpiące dzieciaczki!
ReplyDeleteZazdroszczę, że Zosia sama, tak bezboleśnie zasypia ;)
śpi dynamicznie, jak i moja Emilka.
ReplyDeletechoć ostatnio już tak bardzo się nie przemieszcza.
o i śpi w śpiworku, zazdroszczę. u nas to nie przeszło.
I tu widać ogromną zaletę łóżeczek turystycznych! Ani nóżka ani rączka nie zaginie między szczebelkami i wędrującego Kruszynka nie obudzi :D
ReplyDeleteSłodko śpi:)
Uwielbiam łóżko turystyczne, szczebelki są super dopoki dziecko nie jest mobilne:)
Deletea ja kocham wystające zza szczebelek stópki :)
Deletepozdrawiam
ach cudnie i jak wiercioszkowo mój straszaczek też się tak przemieszcza w swoim dużym łózko :)
ReplyDeletezazdroszczę, u nas tylko 3 drzemki po pół godzinki... a pozycje mamy takie same, wędrowanie po łóżeczku górą!
ReplyDeleteZ takim dzieckiem to dobrze! ;)
ReplyDeletePozdrawiam
O matulko jaka cudna. Tego spania trochę Wam zazdroszczę, nocnego oczywiście :) moja jak się przekręci na brzuch to pośpi trochę i się rozbudza. Na plecach lepiej.
ReplyDeleteSłodko śpi :)
ReplyDeleteale slodko spi... pamietam jak moje szkraby byly takie malutkie;)
ReplyDeletezapraszam na konkurs gdzie do wygrania lalka;)
Słodziak :)
ReplyDeletePatrząc na fotki przypomniałam sobie,jak Anioł obijał się o drewniane szczebelki....musze się zastanowić nad takim łóżeczkiem...
Zazdroszczę śpioszka :)