Pozwalają jeść na ziemii... (mama nie ma siedzonka a my sobie wspaniale radzimy)
Daja pojezdzić autobusem!
Rano pozwalają się bawić komórką (to akurat moja sprawka)
Czytają bajeczki
Wynajdują super hiper giga nowe zabawki
Kąpią i zabawiają tańcem w łazience (taniec w wykonaniu moim i teściowej
Wiadomo, w końcu oni są od rozpieszczania!
ReplyDeleteA co najwazniejsze wysciskaja za wszystkie czasy i pozwola na to, na co rodzice nie pozwalaja :)
ReplyDeleteZ prostej przyczyny, bo rodzice sa do wychowania, a dziedkowie do rozpieszania ;)
Jak to u dziadków... Musi być fajnie!
ReplyDeletePozdrawiam;)
Bo dziadkowie są od kochania, a rodzice od wychowywania ;)
ReplyDeletesuper patent na brak krzesełka :)
ReplyDeletezaradna mama zawsze i wszędzie sobie poradzi.
Super:) widać, że wszyscy zadowoleni, na czele z Zosią:)
ReplyDeleteOoo jesteście w Polsce? :)
ReplyDeleteTAk kochana, w polskim słoneczku się grzejemy!
DeleteAle Zocha ma raj na ziemi!:)
ReplyDeleteWidać, że Zosia zadowolona :)
ReplyDeleteAle ona ma już cudne włoski :)
ReplyDeleteU dziadków najlepiej :)