Sunday, 7 April 2013
Niezwykła niedziela
Pisałam już na blogu o dwóch Polkach, które poznałam - matkach córeczek w wieku Zosi. Dziś jedna z tych dziewczynek obchodziła roczek, był to też tym bardziej wyjątkowy dzień dla niej i rodziców, bo dziś była też chrzczona. Zostaliśmy zaproszeni na tą uroczystość w kościele jak i na przyjęcie w domu. Było super. Cały dzień poza domem, cały dzień wśród Polsko-Angielskich przemiłych gości (partner mamy Elsie jest Anglikiem). Zosia zachwycona buszowała wśród rozpakowywanych prezentów i porozrzucanych papierów. Strasznie lgnie do ludzi i nie marudzi tyle co w domu, gdy jest wśród nieznajomych. Ewidentnie wszystko ją intersowało do tego stopnia, że czasem wyraczkowywała z pokoju zapominając sprawdzić czy my w ogóle z męzem jesteśmy w pobliżu... ot takie towarzyskie dziecko nam się trafiło. Do tego jak tylko pies się pojawił to już w ogóle dziecko nam wsiąkło... Zdjęć robiłam niewiele, czekam na te bardziej profesjonalnie.
Ale wspaniale i rodzinnie dzień spędziliśmy! Dodatkowo wiosna do nas chyba cichutko zapukała i słoneczka w ten weekend nie zabrakło!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Ale jesteście piękni! I radośni!
ReplyDeleteSuper, że nie jesteście tam sami... bez rodaków pewnie byłoby smutno :)
Dużo słonka dla Was!
To zaproszenie, to niezwykły dowód sympatii do Was, oby więcej takich 'mitingów' :) jesli służą małej. Nasza Julia ma dokładne tak samo u znajomych, anioł wcielony, jednym słowem nie ma dziecka :D Pozdrawiam
ReplyDeleteAleż wy pięknie razem wyglądacie:) no po prostu super rodzinkę tworzycie!
ReplyDelete" Powiem " Ci szczerze, że Martynka też zdecydowanie lepiej odnajduje się w towarzystwie niż w domu:D nie marudzi, nawet kiedy zęby jej idą!
Piękny gest ze strony znajomych :) A Wasza Trójka wyglądała super!:)
ReplyDeleteJaki piękny nie ład artystyczny w wykonaniu dzieci :) U mnie podobnie to wygląda.
ReplyDeleteZapraszam do udziału w konkursie :)
http://www.timeforus-momandson.blogspot.com/2013/04/ogaszam-konkurs-z-jelp.html
widać że cudnie się dzieci bawiły :)
ReplyDeleteImprezowe dzieci są fajne! Dzięki mojej niektórzy bezdzietni znajomi zaczęli myśleć o rozmnażaniu, skoro dzieci nie są takie straszne. Woleliśmy ich nie uświadamiać, że to trochę na pokaz ;)
ReplyDeleteOj tak! cos o tym wiem:)
Delete