Sunday 21 April 2013

11 miesięcy


Wiosna nas musnęła wczoraj swoimi promieniami gorącymi. Dziś już troszkę mniej słoneczka ale wciąż
ciepło. Spacerków kilka zaliczonych, huśtawek i buszowania w trawce również.


A dziś Zosi stuknęło 11 miesięcy. Jeszcze troszkę i będziemy świętować roczek niebawem.


Co się zmieniło? Oj ciężko wymienić, bo wiele to takie drobne rzeczy typu nowe minki, nowe przyzwyczajenia i większa próba wspólnej komunikacji. Z grubsza:

  • Chodzenie przy meblach, przemieszczanie się z końca stołu do kanapy (zwykle w celu zdobycia pilota albo pomacania laptopa)
  • Pokazywanie intersujących rzeczy paluszkiem, wyciągniętą rączką wraz z wbiciem w tą rzecz wzroku mówiącego "mama a co to? ja tam chce!". No i trzeba albo dziecko podnieść aby mogło pomacać dany nowy przedmiot zauważony (typu lampa, zegar na ścianie itd) albo podać upragniony przedmiot
  • Pod koniec każdego posiłku Zosia klaszcze sobie jak ładnie zjadła i tym samym daje mi do zrozumienia, że posiłek uważa za skończony
  • Nauczyłam ją podawać na prośbę jedną bądź drugą rączkę. Dlatego ubeiranie kurteczek, śliniaka i wycieranie rączek po posiłku już nie łączy się z tak wielkim płaczem i krzykeim - dziecko wie czego oczekiwać.
  • Dalej nie macha rączką na do widzenia gdy prosimy, ale nauczyła się robić "noski eskimoski":D
  • Super się sama bawi. Jest teraz na etapie odkrywania jak iprzedmiot do jakiego się zmieści i który kształt do czego pasuje. Ulubioną zabawą jest wyrzucanie czegoś z większego pojemnika, segregowanie i wsadzanie ponownie i tak w kółko. Dlatego kuchnia pełna różnych pojemników jest skarbnicą zabawek. 
  • Korci ją do wszelkich szuflad i szafek ale na razie udaje mi się zapobiegać ich otwieraniu.
  • Wie, co znaczy "nie wolno" co nie zmienia faktu, że zwykle i tak robi wszystko po swojemu.
  • Zrobiła się niesamowicie wrażliwa na ton głosu i rodzaj wibracji w powietrzu. Gdy złoszczę się potrafi to od razu wykryć i zrobić minkę w podkowę. Niejednokrotnie po usłyszeniu stanowczego "nie wolno" zaczyna zanosić się płaczem. Wspina się wtedy jak małpka po mnie, żeby się przytulić.
  • Przytula się świadomie! I to duuuużo. Wcześniej ja tuliłam bardziej niż Zosia się sama tuliła. Teraz daje mi do zrozumeinia że chce na kolanka, rączki aby właśnie się potulić. Zawsze kładzie mi głowę na ramieniu, otula mnie rączkami i czasem nawet sama klepie mnie po ramieniu:) obowiązkowe 15min tulenia mamy po każdej drzemce i nucenia jakiejkolwiek piosenki pod nosem.
  • O wiele trudniej się wycisza przed dzremkami. Już nie wystarczy jak dawniej dać przytulanke i smoczka i wsadzić do łóżeczka. Teraz puszczam z laptopa w zaciemnionym pokoju tą samą melodię i tulimy się i wyciszamy. Zwykle działa. Jeżeli nie podziała to ok godziny niezmordowanie Zośka potrafi bawić sięw wyrzucanie miśków za łóżeczko. Ale kiedyś tam zmęczona zawsze sobie zaśnie.
  • Idą kolejne zęby i jest to źródłem częstego grymaszenia i niezadowolenia. 8 zębów już widocznych, 12 pozostało... nie mogę już się doczekać ich końca!




11 comments:

  1. najlepszego na tą 11 !! :D

    ReplyDelete
  2. to cudowne kiedy dzieci zaczynaja śwadomie okazywac uczucia, uwielbiam kiedy Julka sie do nas przytula :)

    pieszczochy są fajne

    ReplyDelete
  3. rośnie Ci piękna pannica, nie obrócisz się a stukną dwa latka.
    jak przygotowania do roczku?

    ReplyDelete
  4. supre wszystkiego dobrego i dużo zdrówka

    ReplyDelete
  5. Buzi Zosiu!
    Zazdroszczę tego, że bawi się sama. Martynka od kiedy zaczęła chodzić nie chce się sama bawić. Nie wiem z czego to wynika:/

    ReplyDelete
  6. Wszystkiego dobrego :) Za chwilkę roczek!! :D

    ReplyDelete
  7. Wiele rzeczy u nas jest bardzo podobnych, z usypianiem też ten rytuał przyciemniony pokój, ta sama kołysanka, wyciszanie), u nas też "nie wolno" jest znane ale nie przestrzegane i szczerze nie wiem kiedy nastąpi ten magiczny moment, że Antoś zacznie właściwie reagować na to...Tak samo rączki wyciąga do przedmiotów i mówi "ta" " da"... :))

    ReplyDelete
  8. jaka Ona słodziutka !!!
    to zdjęcie pierwsze BOOOSKIE :-)

    ReplyDelete