Ja może bardziej zachwycona niż mój mąż (umknęła mu impreza domowa z kumplami), wytańczyłam z moją drugą połówką całą noc.
Dziecko padło nam po 7 i pięknie zasnęło i tak spało całą noc (bez pobudek na ognie!) az do rana, na szczęście bo nie chcieliśmy robić stresa dziadkom. Tak więc po 8 wybyliśmy z domu.
Noc spędziliśmy o tu: DSD, o rzut kamieniem od nas, ze sztucznym stokiem narciarskim i dużą salą do tańczenia. Jedzonko było takie sobie, oczekiwaliśmy czegoś lepszego, ale za to muzyka i atmosfera super. Było bardzo klimatycznie, hity i hiciory trzymały nas długo na parkiecie, niestety ja gdzieś ok 2 poczułam, że opadają mi powieki jak naszej Zosi o 7 wieczorem... no i tak po 3 zjechaliśmy do domku.
Potrzeba mi było takiego wieczoru, nie tylko zwykłe wyjście ze znajomymi, ale prawdziwe szaleństwo na parkiecie. Wiadomo najpierw okres ciąży, później sami bez możliwości wyjścia bez dziecka, także trzeba było korzystać z okazji. Mąż mój nie byłby sobą gdyby po północy nie zjechał pare razy ze stoku w garniturze... w wypożyczonych nartach i pożyczonych od zaprzyjaźnionej pary szaliku i czapce.
A dziecko zrobiło nam niespodziankę i z małą ranną pobudką na mleko spało prawie 13 godzin, nawet czuję się wyspana;)
Życzę wszystkim wspaniałego roku 2013, żeby wcale nie okazał się pechowy a niósł wiele radości i szczęścia dla każdego.
Pięknie, Wam również wszystkiego naj, najcudowniejszego w Nowym Roku :)
ReplyDeleteWszystkiego dobrego w Nowym Roku:) A widok Męża w garniaku na nartach musiał być co najmniej zabawny ;D
ReplyDeleteAle Ty masz dobra córkę:) tak pięknie śpi, że aż Ci zazdroszczę ( choć jeszcze niedawno tez mogłam się pochwalić przespaną nocką, a teraz klapa :( )
ReplyDeletewszystkiego dobrego w nowym roku :)
ReplyDeleteSzczęśliwego:))
ReplyDeleteNiesamowitego 2013!
ReplyDeleteależ musiało byc romantycznie przy tym kominku:)
Ale Wam fajnie :) Szczesliwego!
ReplyDeleteAle mieliście super sylwetra :D
ReplyDeleteNie wyobrażam sobie jednak twojego męża w garniaku na nartach ;)
Szczęśliwego !
Aleście zabalowali! Faaajnie Wam!
ReplyDeleteWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Ale fajnie! Ciekawe kiedy nam sie uda wyjsc... Pozdrowienia noworoczne!
ReplyDeletefajowo! zazdroszczę Wam tego wyjścia!!!
ReplyDeleteZazdroszczę takiej imprezy, też bym się chętnie wybrała ;)
ReplyDeleteno to pieknie i ten stok tez bym sobie zjechała chociaz kilka razy no i maleństwo dało pospac ekstra
ReplyDeleteTobie i Twojej rodzince dużo zdrówka na ten nowy rok!!
Pomysłowy mąż! :D Najlepszego w Nowym Roku! :)
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDelete