Dziś na kolację prawie rozgotowany makaron (dla malutkich dziąsełek i ząbeczków) i zółtko. Makaron super do zabawy i rozrzucania, żółtko za to zdobyło uznanie dziecka i ładnie zostało pomemłane i połknięte. Do tego oczywiście tradycyjna kolacyjna kaszka z gruszką, bo czymś żołądek zapełnić trzeba.
Boskie zdjęcia! Szczególnie makaronowe zabawy! :D
ReplyDeleteDzielnie sobie radzi z makaronem :)
ReplyDeleteAle zajada :)
ReplyDeleteWojtek też uwielbia makaron, tylko nie wiem czy bardziej lubi jeść czy się bawić hihi ;)
ReplyDeletesmakoszka :)
ReplyDeleteJuż nie mogę się doczekać kiedy moja Zośka będzie jadła coś innego, prócz maminego mleczka :)
ReplyDeletePozdrawiamy!