mąż!
Tak to kochany mój mąż wstał dzisiaj o 6 rano, żeby do 8 - do wyjścia do pracy zająć się Zosią a ja mogłam troszkę jeszcze dospać.
I tu błąd w postaci nieprzygotowanych dzień wcześniej ciuszków dla Zosi do ubrania - a raczej pole do twórczych podbojów męża.
Także dziś królują kolory :
BLUZECZKA: seledynowo zielonkawa
RAJSTOPKI: fioletowo białe w paski
PODKOSZULKA: (tu niestety nie uchwycona) różowo, biało, żółto niebieska w paski
Efekt taki, że dziecko widoczne z bardzo daleka, nie da się je nigdzie w pomieszczeniu zgubić. A Zoska szaleje jak sie patrzy. Z baseniku z kulkami nie wiem jak dzis samodzielnie wyszla i znaleziona gdzies w innym rogu pokoju błyskała niewinnie zębichami. Zeza rozbieznego wktótce dostane probujac łypac jednym okiem z łazienki na dziecko drugie skupiając jednocześnie na lusterku!
Ach te facety! ;)
ReplyDelete:)
ReplyDeleteMa chłopak wizję ;)
A ja mu klaszcze że ubrał dziecko mój by nawet nie znalazł niczego;D
ReplyDeleteHaha;) mój to zdolna bestia!
Deletebrawo dla taty! Zosia ślicznie wygląda:)
ReplyDeleteEj, całkiem fajnie mu wyszło! :D Mój za grosz nie ma wyczucia - ubrał Baśkę np. w niebieskie body, zielone spodnie i czerwone skarpetki... "żeby kolorowo było!" :D
ReplyDeleteten pretekst też już słyszałam!! ale w sumie w szare zimowe poranki nie dziwię się ze koloru im się zachciewa!
Deleteah to legendarne męskie ubieranie, ja to się cieszę jak wszystko jest ubrane przód na przód :)
ReplyDeleteoj to tez fakt, i metki powiewające na wierzchu nam się zdarzały:)
Deletenajważniejsze że sam wziął ciuchy i wiedział gdzie są a nie to co mój "daj ciuchy bo ja nie wiem jak Ty je tam masz ułożone" co ja na to to bierz zobaczysz nauczysz się :p
ReplyDeleteJa jestem ciekawa, jak Karol będzie ubierany, gdy ja wrócędo pracy. M. doskonale sobie radzi z ubieraniem młodego w sensie tehcnicznym. Wie także jakie rodzaje ubranek mu zakładać - że jeśli cieniutkie spodnie to pod spód rajstopki, jeśli dres to tylko body z krótkim rękawem pod spód. Ale jeśli chodzi o dobór ubrań to wygląda to tak, że bierze pierwsze body z szuflady na górze, do tego dopiera pierwsze spodnie z szuflady niżej, i piwerszą koszulkę z trzeciej szuflady...
ReplyDeleteno własnie... ciekawe dlaczego, czy może zwykła wydajność mężczyzn? oby do celu i to najprostszą drogą?
DeleteUwielbiam jak tatusiowie uwalniają swoje artystyczne wizje podczas ubierania swych pociech :)
ReplyDeletemężczyźni mają bardzo podobny gust. sądzę, że moja E wyglądałaby podobnie :)
ReplyDeleteO tak, tatusiowie wyjątkowo kolorowo ubierają swoje córeczki ;)
ReplyDeleteEjjj, mi tam się podoba:):D
ReplyDeleteMi też się podoba
ReplyDeletelubię dzieci jak są ubrano kolorowo i jak radość od nich promienieję
Co Ty chcesz, bardzo ładnie ubrana! :)
ReplyDeletenie jest źle, mój P.też nie zwraca uwagi na kolory żeby pasowało do siebie
ReplyDeletezapraszam do mnie www.majowezycie.blogspot.com