Jakis czas temu przy zakupie uzywanej zyrafy (Fisher-Price) mila pani dolaczyla mnooostwo leciutkich pileczek za darmo. Tak doszlismy do wniosku w ten weekend, ze chyba Zoska dorosla do zabawy nimi i brakowalo nam tylko malego baseniku. Wczoraj znalezlismy odpowiedni 'basenik' za grosze w rozmiarach odpowiadajacych naszemu pokojowi oraz ilosci pileczek. Okazal sie hitem:) Dzis dzieki niemu mialam dodatkowych pare minut rano na poranna toalete:)
Najpierw testowalismy basenik bez pileczek, wzbudzil duzo zainteresowania, a gdy dodalismy kulki zdziwieniu nie bylo konca. Oczywiscie wszystkie po kolei zostaly wylizane i pogryzione:)
Nawet tata skusil sie przetestowac nowa zabawke!
My też mamy taki piłki tylko jeszcze basenu się nie dorobiliśmy:)
ReplyDeleteA wasz wyglada naprawdę super!
O matuchno jaki cudny :) tylko ciekawe czy moja Milka już na to nie za duża? Jak sądzisz? Bo ona strasznie mobilna już, ale pomysł wydaje mi się znakomity.
ReplyDeleteA ile Twoja Milka ma miesiecy?
DeleteSuper sprawa taki basen z piłeczkami ! Sama się zastanawiam nad kupnem takiego gadżetu:)
ReplyDeleteI proszę Zosia ma super zabawę i tatuś również ;-) Swietny pomysł na prezent.Pozdrawiam
ReplyDeleteHaha, Tatuś w baseniku super :D
ReplyDeleteBardzo fajny pomysł! Kurczę szkoda, że ogranicza nas mikro-metraż naszego mieszkania, bo bym odgapiła :(
Świetny pomysł!
ReplyDeleteJak ja uwielbiam śmiać się do kompa - a widząc tatę w baseniku nie da się nie uśmiechnąć :D haha
ReplyDeleteDobrze wykombinowaliście z tym basenem i piłeczkami! Basen przyda się też latem, a i piłeczki pewnie będą często w użyciu! :)
ReplyDeleteBasenik rewelacja, jaki wysoki! My mamy taki niziutki dmuchany ale bez piłek, chciałam do niego kupić latem piłeczki ale by pewnie wypadały, a takiego wysokiego niedużego basenu jeszcze nigdzie nie widziałam ;)
ReplyDeleteto jest taki 'szmaciany' basenik przeznaczony wylacznie na pileczki wlasnie. po bokach ma otwory i dziecko moze ewentualnie wrzucac albo wyrzucac na zewnatrz pileczki - dla pobudzenia koordynacji
DeleteZosia w baseniku, no fajnie ale Taty to ja się tam nie spodziewałam ;)
ReplyDeleteEryś "kąpiel" w piłkach spróbował na zabawie choinkowej ale kompletnie nie wiedział co z nimi robić. Widocznie był za mały jeszcze.
Czyli mówisz, że basen się sprawdza? Bo też myślałam nad czymś takim dla Wojtusia :)
ReplyDeleteCiekawe tylko czy nie będziesz musiała kupić i drugiego basenu :D W jednym im ciasno ;)
ReplyDeletehaha, tata bawi się przednio z córką :)
ReplyDeleteNie taki mały ten basenik, skoro taka z Zosią sie tam mieszczą :)
ReplyDeleteSuper sprawa, my też się tak bawimy tylko że piłeczki wrzucilismy do kojca :) starsza pociecha bawi się w ten sposób znakomicie, młodsza jeszcze troszkę za mała, ale już niedługo spróbujemy:) takie lekkie piłeczki rewelacyjnie się jeszcze sprawdzają podczas kąpieli:)
ReplyDeleteFajny pomysł na zabawy z Małą. U nas na topie są podłogowe puzzle. Nata uwielbia je rozkładać;)
ReplyDeletetato wymiata :) fajny basenik
ReplyDeletesuper;)ale pewnie piłki wszędzie:D
ReplyDeleteAle czad. Dużo sprzątania później?
ReplyDeleteNo wlasnie nie, Zosia grzecznie zostawia pileczki w srodku:)
DeleteMati miał nemiot u Dziadków z ilkami jeszcze troszke i będzie tam się bawił z braciszkiem :)
ReplyDeleteWidać, że zabawa była przednia:) Świetnie wyglada ten basenik
ReplyDeleteale czadowy basenik. też taki chcę :).
ReplyDeleteSwietny pomysl:)
ReplyDeletePozdrawiam
Basen genialny, coś czuję że za jakiś czas nabędziemy takowy :)
ReplyDelete