Wednesday 30 January 2013

Gdyby....


Tak sobie dziś stałam w kuchni przygotowując kolację i zastanawiałam się czy tak by wyglądało moje życie gdyby...
gdybym nie spotkała mojego męża na studiach, gdyby on np poszedł do liceum a nie technikum i rozpoczął studia rok wcześniej, czy nigdy by nasze drogi się nie zeszły? Czy może spotkalibyśmy się wtedy przypadkiem w tym samym autobusie albo tramwaju, albo wpadli na siebie w sklepie? I gdyby jego nie było, nie miałabym przecież Zosi, jak by nasze życie bez niej wyglądało teraz? Czy może spełniałabym się zawodowo i podróżowała po świecie, czy wychowywała właśnie np trzyletniego synka.

Ja jestem wdzięczna za to co mam, bo jest to najpiękniejszy sen jaki można wyśnić, nawet jeżeli czasem potrzebuję chwili dla siebie, to zawsze z uśmiechem na ustach wracam do domu. Ale jednak lubię się tak pozastanawiać co by było gdyby..?

A z pokrewnych tematów, Zosia raczy mnie kilkaset razy na dzień słowem 'mama'. Z rzadka powie też 'tata' oraz zarzuci całą gamą dada, baba, jaja i wawa.
Migam do Zośki teraz 'jeść', 'piciu', 'spać' i próbujemy 'więcej' i 'dość'. Na słowo jeść już powoli reaguje, i chyba zaczyna też już kumać powoli odpowiadający temu znak. Reaguje intensywnie na to gdy mówię 'piciu' i robu ustka w rulonik gdy pokażę jej kubeczek. Znak dopiero wprowadziłam. Cała reszta dopiero jest świeża i będziemy ćwiczyć. Cudownie się nam dziecko rozwija!


A wtorkowe zajęcia dla maluchów były bardzo ciekawe. Prowadząca pani miała w zanadrzu z kilkanaście piosenek i rymowanek. Do każdej piosenki były osobne akcesoria (grzechotki, tamburynki, pacanki na dłonie, koniki, patyczki do stukania itd). Zosia choć o wiele za mała aby aktywnie uczestniczyć, była zachwycona innymi dziećmi, muzyką i wartką akcją jaka toczyła się przed jej oczami. Nie wiem czy dlatego, czy taki dzień miała ale po południu w ten dzień padła mi na 3 godzinną drzemkę... :)

19 comments:

  1. filmik jest cały czarny ;/ tez czasem myślę co by było gdyby ;))

    ReplyDelete
  2. tak, chodzi o głos znaczy o efekty dzwiękowe:) celowo nie nagrywałam obrazu

    ReplyDelete
    Replies
    1. aaa. A ja już mialam narzekać ;)

      Delete
    2. haha, chyba mi nie wyszło:) ale dla mnie super pamiątka pierwszych 'mamamamama':)

      Delete
    3. Super gada, a bałam się, że mój komputer nie odtwarza obrazu :)

      Delete
  3. no nie moge sie doczekac kiedy drugi synek zacznie ale to jeszcze potrwa ja sie też zastanawiam co by bylo gdyby i szczerze jestem szczęsliwa że tak trafiłam...

    ReplyDelete
  4. Wygadana Zośka strasznie :) A Eryk powtarza tylko jedno słowo i nie zanosi się w najbliższym czasie na więcej. A ja tak bardzo już bym chciała usłyszeć inną spółgłoskę niż "B".

    ReplyDelete
  5. A wiesz, że ostatnio też tak sobie myślałam, co by się ze mną działo, jakbym A.nie spotkała??? ;)

    Ale Zosik rozgadana :D

    ReplyDelete
  6. Gratuluję multimedialnej Zosi :D
    Jesteś 'mamama' farciara, wiesz? Ja się musiałam znaczeni dłużej naczekać na swoją kolej ;P
    I życzę powodzenia w miganiu, nie traćcie nadziei, u nas zadziałało kiedy już wszyscy zwątpili ;)

    ReplyDelete
  7. a ja nie mam takich myśli.
    czerpię radośc z tego, co jest i nei zastanawiam się co by byłogdyby, bo jest idealnie i niech tak zostanie.

    ReplyDelete
  8. Też często myślę co by było gdyby, taka już jestem :)

    Nie mogę się doczekać "mama"..

    U nas gada non stop, więc nie wiem co będzie jak zacznie mówić prawidłowo :)

    ReplyDelete
  9. Wy poznaliście się na studiach, a my... w internecie! I też się zastanawiam co by było, gdybym nie weszła na jego stronę, nie kliknęła w odpowiednim momencie, nie zagadała itd... Też bym pewnie Zośki nie miała ;)

    ReplyDelete
  10. No piekne to MAMA z Zoskowych usteczek :)
    Ja tez czasami "odplywam" w kraine co by to bylo..... i ciesze sie, ze jestem tu gdzie jestem :)
    PS Zapraszam na candy do nas!

    ReplyDelete
  11. Tak miało być - to przeznaczenie! A usłyszeć MAMA to bezcenne - prawda?

    ReplyDelete
  12. A ja się jakoś nie zastanawiam co by było gdybyśmy się nie poznali, myślę że jeśli nie wtedy to prędzej czy później by się to w końcu stało ;)

    ReplyDelete
  13. Też sobie tak czasem gdybam. I nie chce mi się w przypadki wierzyć, tak miało być, jak jest teraz :)

    ReplyDelete
  14. I ja tak czasem rozmyślam, ale cieszę się że jest jak jest :D

    ReplyDelete
  15. Każdy czasem rozmyśla i dobrze bo do jakiego wniosku dochodzi? Jak dobrze, że mam męża i córeczke ;) Warto czasem pomyśleć i docenić ;)

    ReplyDelete